Efektywny e-learning

W dobie e-learningu dyrektorzy i kierownicy szkoleń często stoją przed bardzo trudną i spektakularną decyzją wyboru spośród ofert wielu dostawców. Spektakularną, gdyż jej efekty będą mogli oglądać (chwalić i krytykować) potencjalnie wszyscy pracownicy firmy – od prezesa do recepcjonistki. Trudną, gdyż dostawców na rynku jest coraz więcej, technologia idzie do przodu, kursy stają się coraz ładniejsze i coraz bardziej przyjazne dla użytkownika.

Czym zatem kierować się przy wyborze?

Dobrej jakości kursy e-learningowe są ciekawe, interaktywne, angażują uczestnika i motywują do kontynuowania nauki, która staje przyjemnością a nawet zabawą, a odpowiednio zaprojektowane testy sprawdzają czy szkolenie spełniło założenia. Jednakże nie każdy kurs multimedialny spełnia te funkcje. Efektowne grafiki i animacje to nie wszystko. Prawdziwa wartość tkwi w metodyce i odpowiednim zamyśle dydaktycznym, które sprawią, że szkolenie osiągnie zamierzone cele w efektywny sposób.

Wieloletnie doświadczenia dydaktyków i specjalistów od szkoleń multimedialnych wskazują na 10 cech, którymi powinien charakteryzować się wysokiej klasy kurs multimedialny:

1. Nauka powinna przebiegać w czterech etapach:

• Wprowadzenie do tematu,
• Prezentacja informacji merytorycznych oraz ćwiczenia ze wsparciem systemu
• Ćwiczenia praktyczne
• Testy sprawdzające.

Dlaczego boimy się e-learningu

Przezwyciężyć opór pracowników przed szkoleniami opartymi na nowoczesnej technologii. E-nauczanie staje się coraz bardziej bardzo popularne, oszczędza koszty, pozwala dotrzeć do wielu pracowników jednocześnie, zwiększa efektywność szkoleń, dobrze zaprojektowane kursy dają lepsze efekty dydaktyczne niż szkolenia tradycyjne w klasie, wreszcie dzięki nowoczesnym platformom e-learningowym zarządzanie szkoleniami staje się łatwe i efektywne. Organizacje inwestują więc olbrzymie kwoty w stworzenie i wdrożenie systemów do e-nauczania, produkując wspaniałe multimedialne, interaktywne kursy. Często zdarza się niestety tak, że mimo to pracownicy niechętnie z nich korzystają. Powodem może być naturalny lęk przed „nowym”, oraz tzw. technofobia. Przejawia się to na różne sposoby:

• „Wolę gdy trener prowadzi zajęcia” – opór przed wzięciem odpowiedzialności za własny proces nauczania
• „Wszystko o mnie wiedzą” – lęk przed testami i utratą prywatności
• „Wolę szkolenia wyjazdowe” – preferowanie interakcji międzyludzkiej
• E-nauczanie wymaga pracy po godzinach – lęk przed dodatkowymi obowiązkami
• „Nie lubię tych nowych gadżetów” – dyskomfort w używaniu nowych narzędzi i metod nauczania

Michelle Weil i Larry Rosen1, kalifornijscy psycholodzy, którzy spędzili 15 lat badając wpływ technologii na ludzi wyróżniają 3 grupy o różnym nastawieniu do technologii: Prekursorzy (ang. Eager adopters) – kochają nowe technologie, pierwsi kupują nowe gadżety, CDwalkmany czy najnowsze gry komputerowe. Są gotowi spędzać długie godziny bawiąc się i konfigurując nowe zabawki. Oporni – nie lubią technologii a wręcz boją się jej. Dziwnie i nieswojo czują się używając nowoczesne urządzenia, często mają z nimi problemy, co ich bardzo irytuje. Wyczekujący – spokojnie podchodzą do tematu nowych technologii nie protestują przed ich używaniem ale zaczną to robić dopiero gdy ktoś im pokaże jaki mogą mieć z tego pożytek. Badania wskazują ze 10-15 procent populacji stanowią prekursorzy, 30-40 procent oporni a 50-60 procent wahający się wyczekujący. To oznacza że 85-90 procent naszych pracowników może czuć się nieswojo w otoczeniu nowych technologii. Aby e-nauczanie odniosło sukces, należy je odpowiednio wprowadzić do firmy, oswoić pracowników z nową technologią oraz rozwijać systemy promujące stałe korzystanie. W celu przezwyciężenia niektórych z wyżej wymienionych przejawów technofobii w stosunku do szkoleń e-learningowych można wykorzystać przykładowe, sprawdzone metody.

Opór przed wzięciem odpowiedzialności za własny proces nauczania.

Podkreślanie roli nauczyciela/trenera Dobrze zaprojektowane kursy multimedialne wymagają interakcji, krytycznego myślenia i syntezy poznanego materiału. Uczestnik szkolenia nie może po prostu „wyłączyć” się jak to czasem dzieje się podczas niezbyt ciekawego szkolenia w klasie. Przedstawiając e-nauczanie jako część obowiązków pracownika można pomóc w wyeliminowaniu jego oporu przed wzięciem odpowiedzialności za własną edukację. Stopień wykorzystania szkoleń, wyniki testów mogą również być podstawą oceny pracownika.